Gospodarki Polski i Czech podążają odmiennymi drogami
Kolejny dość spokojny dzień przed prawdziwym wysypem danych w dalszej części tygodnia. Inwestorzy zwrócą dziś uwagę na odczyt indeksu koniunktury ZEW z niemieckiej gospodarki czy dane z rynku nieruchomości w USA. Na polskim podwórku aukcja zamiany obligacji.
Wiadomości
- PL-NBP-DANE: Według finalnych danych (z uwzględnieniem nowych wag w koszyku konsumpcyjnym) inflacja bazowa obniżyła się w lutym do 5,4% r/r z 6,2% w styczniu, a w ujęciu miesiąc do miesiąca ceny bazowe wzrosły o 0,5% wobec 0,4% w poprzednim miesiącu. Na początku 2024 r. inflacja bazowa kontynuowała swój spadkowy trend korzystając z wysokiej bazy odniesienia z ubiegłego roku, ale także słabnącej bieżącej presji inflacyjnej. W ujęciu zannualizowanym inflacja bazowa obniżyła się w pobliże 3,5-4%. Zakładamy, że na przestrzeni roku inflacja bazowa będzie asymptotycznie się obniżać do poziomów poniżej 3,5% r/r.
- JP-STOPY: Zgodnie z przewidywaniami, Bank Japonii zdecydował o zakończeniu ery ujemnych stóp procentowych. Krótkoterminowe stopy procentowe mają teraz kształtować się w przedziale 0,00-0,10% (wcześniej -0,10-0,00%). Zakończono również zakupy jednostek funduszy (ETFów i REITów). Pomimo wzrostu inflacji i ryzyk spirali płacowo-cenowej (którą BoJ nazywa przeciwieństwem błędnego koła, ang. virtuous cycle), bank utrzymał jednak gołębi ton i nie poczynił żadnych zmian w programie skupu obligacji. Decyzja została odebrana przez rynki jako gołębia.
- EZ-DANE: Eurostat potwierdził w finalnym odczycie, że inflacja HICP w strefie euro w lutym spadła do 2,6% r/r z 2,8% w ubiegłym miesiącu. Obniżyła się również inflacja bazowa do 3,1% r/r z 3,3%. Inflacja HICP liczona dla Polski w lutym obniżyła się do 3,7% r/r z 4,5% w styczniu. Miesięcznie ceny wzrosły o 0,3%. Rok do roku inflacja w Polsce jest obecnie 6. najwyższą w UE.
- US-DANE: Indeks nastrojów wśród amerykańskich firm budowlanych, przygotowany przez National Association of Home Builders (NAHB), wzrósł w marcu do 51 pkt. z 48 pkt. w poprzednim miesiącu. Rynek oczekiwał indeksu na poziomie 48 pkt.
Gospodarki Polski i Czech podążają odmiennymi drogami
W środę czeski bank centralny po raz trzeci z rzędu obniży stopy procentowe i to być może nawet o 75pb. To dobra okazja by przyjrzeć się ponownie sytuacji gospodarczej naszego południowego sąsiada.
Inflacja bazowa w Polsce i Czechach, % r/r
Źródło: Macrobond, Pekao Analizy
Inflacja w Czechach rozpoczęła się o kilka miesięcy wcześniej niż w Polsce i wcześniej wydaje się też normalizować. Inflacja CPI od początku roku zagościła w okolicach 2% r/r a bazowa też już jest praktycznie w celu 2,8% r/r w lutym). Pewien niepokój budzi wprawdzie relatywnie wysokie tempo wzrostu płac (~7% r/r) i rosnące momentum w cenach usług, ale uporczywość cen usług nie jest wyłącznie cechą Czech – a to jednak tam inne czynniki kompensują ja na tyle, że inflacja jest już w celu.
Stopy procentowe w Polsce i Czechach, %
Źródło: Macrobond, Pekao Analizy
Co więcej, presja popytowa w czeskiej gospodarce jest wciąż bardzo słaba. Dynamika PKB od trzech lat szoruje po dnie i nawet czeski bank centralny nie wierzy, aby w 2024 r. miało nastąpić wyraźnie odbicie (wzrost PKB ma wynieść jedynie 0,6% r/r wg ostatniej projekcji). Winę za to ponosi w jakiejś mierze słabość niemieckiego przemysłu (z którym czeski przemysł sprzęgnięty jest dość mocno), ale także brak luzowania fiskalnego, który osłodziłby gospodarce wysokie stopy procentowe. Tak czy inaczej, inflacja w Czechach wydaje się pokonana i CNB w szybkich krokach tnie stopy. Jak na razie są one wciąż wyższe niż w Polsce, ale jeśli wierzyć rynkom i samemu bankowi to do końca roku stopa referencyjna zejdzie co najmniej do 4% a w kolejnym roku jeszcze niżej – nawet do 2,5%, czyli poziomu docelowego w tym cyklu.
Kurs PLN/CZK
Źródło: Macrobond, Pekao Analizy
Oznacza to, że już niedługo nasz kraj stanie się dużo bardziej atrakcyjnym miejscem do trzymania kapitału. Dzięki luźnej polityce fiskalnej i KPO będziemy mieli szybszy wzrost i wyższą presję inflacyjną co skłoni RPP do utrzymania stóp na niezmienionym poziomie – nawet do końca 2025, jeśli się nie mylimy. O ile więc dotąd dywergencja stóp procentowych sprzyjała umacnianiu korony do złotego (kurs PLN/CZK od jesieni zszedł z ponad 0,19 do 0,17)), o tyle w najbliższych kwartałach złoty powinien zacząć zyskiwać. Stopy procentowe w Polsce będą wkrótce najwyższe w porównaniu do czeskich od 12 lat. Na tym podobieństwa do okresu 2012-13 się nie kończą – również wtedy słaby był popyt w strefie euro. Różnica to m.in. dużo większa przestrzeń do łagodzenia polityki pieniężnej, z której Czesi korzystają.
Komentarz rynkowy
- ZAGRANICA: Kontynuujemy dryf rynkowych stóp procentowych w górę, przy jednoczesnej tendencji do stromienia krzywych i większej skali ruchu po drugiej stronie Atlantyku. W konsekwencji, dolar ma dogodne warunki do aprecjacji, nawet jeśli jak dotąd zaobserwowaliśmy na rynku walutowym żadnego przełomu. Nieoczekiwanego wsparcia amerykańskiej walucie dostarczyła dzisiejsza decyzja banku centralnego Japonii, w odniesieniu do której można powiedzieć: „góra urodziła mysz”. BoJ rozstał się bowiem oficjalnie z ujemnymi stopami, kontrolą krzywej i zakupami ETFów, ale ton został gołębi i nie dokonano żadnych zmian w zakupach obligacji skarbowych. Słowem – rynek nie jest pod wrażeniem zmian w japońskiej polityce pieniężnej i postrzega ją wciąż jako zbyt luźną. Dzisiejsza sesja upłynie raczej spokojnie, bo kalendarz publikacji danych makro nas nie rozpieszcza. Czekamy na Fed, czyli na środowy wieczór.
- POLSKA: Polskie aktywa zaczęły tydzień fatalnie: złoty osłabił się o przeszło 2 grosze w stosunku do euro a rentowność 10-letniego benchmarku SPW wzrosła o ponad 10 pb, znacznie więcej niż wynikałoby z działania czynników globalnych. Dla złotego oznacza to powrót do starego pasma wahań i otwarcie przestrzeni do dalszej deprecjacji. Na rynku FI jesteśmy na lub blisko kluczowych poziomów oporu i naszym zdaniem ich złamanie jest kwestią czasu, bo pod spodem jest trend odceniania obniżek stóp przez rynek, co podnosi do góry całą krzywą. Na razie w kalendarzu nie widzimy niczego, co mogłoby wpłynąć na rynek. Kluczowe pozostają czynniki globalne oraz sentyment wobec polskich aktywów.
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.