Koniec marzeń o obniżkach stóp w USA
Piątkowy raport Payrolls z amerykańskiego rynku pracy okazał się znacznie lepszy od oczekiwań, co przełożyło się na solidne umocnienie dolara i wzrost rentowności amerykańskich obligacji. Rynek wycenia w tej chwili zaledwie jedno cięcie stóp w 2025 r. Dziś kalendarz danych jest praktycznie pusty – poznamy jedynie saldo obrotów bieżących w listopadzie (oczekujemy 100 mln euro nadwyżki).
Wiadomości
- PL-DŁUG: Ministerstwo Finansów uplasowało wczoraj 5 i 10-letnie obligacje skarbowe w euro o wartości 3 mld euro. Uzyskano rentowność odpowiednio 3,02 i 3,63%.
- US-RYNEK-PRACY: Liczba nowych miejsc pracy poza rolnictwem w grudniu wyniosła 256 tys. – o blisko 100 tys. więcej niż konsensus prognoz. Za kreację miejsc pracy odpowiadały przede wszystkim sektory usługowe: edukacja i zdrowie (+80 tys.), hotelarstwo, gastronomia i rozrywka (+43 tys.) oraz sektor rządowy (+33 tys.). Stopa bezrobocia obniżyła się z 4,2 do 4,1 (wobec spodziewanej stabilizacji na listopadowym poziomie). Płace godzinowe wzrosły zaś o 0,3% m/m i 3,9% r/r – blisko oczekiwań (0,3% m/m i 4,0% r/r). Dane zostały odebrane przez rynek jako kolejny, mocny argument przeciwko kontynuacji obniżek stóp przez Fed. W istocie rzeczy, obecnie rynek wycenia tylko jedno pełne cięcie stóp Fed na przestrzeni 2025 r. a wielu ekonomistów całkowicie pożegnało się z ideą cięć stóp w 2025 r. Rynek pracy w USA wydaje się stabilizować (tempo wzrostu zatrudnienia to od pewnego czasu średnio 150-200 tys. etatów / msc) a wzrosty stopy bezrobocia pozostają na „bezpiecznym” poziomie. Oznacza to, że powszechne latem zeszłego roku obawy inwestorów i członków FOMC o wzrost gospodarczy i stan rynku pracy były najpewniej płonne i Fed nie czuje już potrzeby ubezpieczania swoją polityką tychże negatywnych ryzyk.
- US-KONIUNKTURA: Indeks nastrojów konsumentów w USA wg Uniwersytetu Michigan obniżył się w styczniu z 74 do 73,2 pkt. Znacząco wzrosły za to oczekiwania inflacyjne – krótkoterminowe z 2,8 do 3,3% a długoterminowe z 3 do 3,3%. Nie jesteśmy wielkimi fanami tych danych – w przeszłości dostarczały fałszywych sygnałów – miały jednak pewien wpływ na rynek i zostaną odnotowane przez FOMC.
Komentarz rynkowy
- ZAGRANICA: Reakcja na dane z amerykańskiego rynku pracy była brutalna: dolar wskoczył na nowe cykliczne maksimum, rentowności krótkoterminowych papierów skarbowych (segment 2-5Y) wzrosły w piątek o 14 pb, przy wyraźnie mniejszej skali wzrostów w dalszej części krzywej. Rentowność 2-latki znajduje się teraz bliżej górnej niż dolnej granicy przedziału docelowego dla stopy funduszy federalnych. Od pełnej normalizacji kształtu krzywej dochodowości rynki dzieli niemożliwe (jeszcze) do zaniedbania ryzyko wznowienia cięć na przestrzeni tego roku (do końca roku rynki wyceniają jedno cięcie stóp Fed) oraz niepewność co do poziomu stopy docelowej. Jeśli amerykańska gospodarka jest w stanie funkcjonować przy stopie banku centralnego wynoszącej 4,5%, to długoterminowe stopy procentowe mogłyby być jeszcze wyższe. Problem w tym, że nikt na rynku tego nie wie a są poważne argumenty (rynek nieruchomości, fiskal…), że tak nie jest. Znajdujemy się więc pomiędzy młotem a kowadłem i mogą to rozstrzygnąć dopiero dane makro. Szczęśliwie tych nie brakuje, również w rozpoczynającym się tygodniu. Czekamy przede wszystkim na dane o inflacji z USA (PPI – wtorek, CPI – środa) a także na twarde dane dotyczące tamtejszej aktywności ekonomicznej (sprzedaż detaliczna – czwartek, produkcja przemysłowa – piątek).
- POLSKA: Polskie aktywa zareagowały bardzo dobrze na wywołane przez dane z amerykańskiego rynku pracy piątkowe turbulencje: rentowności SPW utrzymały się na praktycznie niezmienionym poziomie (tego samego nie można powiedzieć o stawkach IRS – to niewątpliwie plus dla obligacji), złoty osłabił się tylko marginalnie. Spoglądając szerzej: (1) rentowności długoterminowych SPW walczą z kluczowym poziomem oporu (6%) i jego przekroczenie otworzy drogę do dalszego stromienia krzywej dochodowości; (2) złoty pozostaje w wąskim przedziale wahań względem euro (4,25-30) i trudno obecnie wskazać czynnik, który mógłby nas z tego poziomu wyrwać. Słowem – w najbliższych dniach warto bardziej obserwować rynek obligacji niż walutowy, szczególnie że w kalendarzu pojawiają się wydarzenia istotne właśnie z punktu widzenia krajowej stopy procentowej. To publikacja finalnych danych o inflacji i posiedzenie RPP.
Przegląd nadchodzących danych w Polsce
13 stycznia, Saldo obrotów bieżących listopad, Pekao: 100 mln EUR Konsensus: 8 mln EUR
Zakładamy, że całe saldo obrotów bieżących w listopadzie osiągnęło nieznaczną nadwyżkę, ale jest to zasługa tylko i wyłącznie sezonowego dużego zastrzyku (ok. 1 mld EUR) na saldzie dochodów pierwotnych. Z kolei na saldzie handlowym dalej utrzymywał się deficyt. Nominalnie dynamika importu towarów była ponownie wyższa (zakładamy -1,4% r/r) niż eksportu (-4,4% r/r). Obroty niższe niż rok temu ze względu na negatywny efekt dni roboczych. Problemy polskiego eksportu są od dawna znane (głównie przez słabość zagranicznych partnerów handlowych) i na razie nie widać tutaj perspektyw na większą zmianę.
15 stycznia, Inflacja CPI (finalne) grudzień, Pekao: 5,0% Konsensus: 5,0%
Wg wstępnych danych inflacja CPI wzrosła z 4,7 jedynie do 4,8% r/r w grudniu. Jest to wartość niższa od prognoz i wynikająca praktycznie wyłącznie z zaskakująco niskiej realizacji cen żywności. Ten odczyt rzuci więcej światła na niespodziankę w cenach żywności oraz na strukturę inflacji bazowej (która – jak szacujemy – nie była zaskoczeniem w grudniu.
16 stycznia, Decyzja RPP styczeń, Pekao: 5,75% Konsensus: 5,75%
Rada Polityki Pieniężnej jest podzielona co do momentu wznowienia cięć stóp procentowych, ale styczeń nie jest posiedzeniem, co do którego byłyby w tym gremium jakiekolwiek kontrowersje. Stopy procentowe zostaną więc pozostawione bez zmian, przy dość jastrzębiej retoryce prezesa NBP. Pierwszym momentem, kiedy kwestia cięć może zostać poddana pod głosowanie, jest marzec, ale nie spodziewamy się, aby taki wniosek znalazł wówczas poparcie większości członków Rady.
Kalendarz najważniejszych odczytów makroekonomicznych w bieżącym tygodniu znajduje się tutaj.
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.