Ostatnia szansa na pozytywne zaskoczenie w lutowych danych z kraju
Publikacje z polskiej gospodarki realnej za luty zwieńczy dzisiejszy odczyt sprzedaży detalicznej. Z głównych gospodarek eurolandu napłyną z kolei wstępne odczyty indeksów PMI za marzec. Geopolityka nie pozwoli o sobie zapomnieć - rynki będą bacznie obserwować efekty toczących się rozmów pokojowych.
Wiadomości
- PL-RATING: Agencja ratingowa Moody’s dokonała w piątek okresowego przeglądu ratingu Polski, ale nie podjęła żadnych zmian. Oznacza to, że ocena kredytowa pozostaje na poziomie "A2", a jej perspektywa jest dalej „stabilna”. Warunkiem wstępnym dla jakichkolwiek pozytywnych działań względem ratingu Polski byłaby w ocenie Moody's znacząca poprawa sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w regionie i istotnie niższe ryzyko geopolityczne.
- PL-GUS-DANE: Według opublikowanych przez GUS danych o koniunkturze gospodarczej w marcu wskaźniki dla większości sektorów wskazują na poprawę lub stabilizację koniunktury. W porównaniu z poprzednim miesiącem największa poprawa koniunktury wystąpiła w zakwaterowaniu i gastronomii, budownictwie oraz przetwórstwie przemysłowym.
- PL-MF: Koszt podwyższenia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. w 2026 r. wyniósłby 55,9 mld zł - podało w odpowiedzi na interpelację poselską Ministerstwo Finansów. Dodano, że zmiany zmniejszające wpływy podatkowe, w tym z PIT, będą możliwe, gdy pozwolą na to ekonomiczne i geopolityczne uwarunkowania.
Komentarz rynkowy
- ZAGRANICA: Warto zrobić krok wstecz i popatrzeć z perspektywy ostatnich kilku miesięcy. Od połowy lutego, czyli od momentu, gdy na wierzące w bardzo łagodny i optymistyczny scenariusz co do polityki gospodarczej USA rynki wylano kubeł zimnej wody, rynkowe stopy procentowe spadły o 30-40 pb, główne indeksy giełdowe o 6-10% a dolar osłabił się o ok. 3%. Biorąc pod uwagę dominujące na przełomie roku oczekiwania – to nie tak miało być, dolar miał być mocniejszy, stopy procentowe i wyceny akcji wyższe. Rynki dostosowały się do ryzyk niższego wzrostu gospodarczego, bardziej restrykcyjnej polityki handlowej i do większej niepewności, ale trudno ocenić to dostosowanie jako kompletne. Za dużo jest niewiadomych nie tylko co do skutków ostatnich negatywnych szoków, ale również co do ich charakteru. W szczególności, czekamy na wynik procesu ustalania „ceł równoważnych” 2 kwietnia i jego implikacje dla relacji handlowych USA ze światem i jego konsekwencjami. O ile jednak ta data ma w zamierzeniu amerykańskiego rządu stanowić pewną cezurę, o tyle rynki nie muszą jej w ten sposób postrzegać. Ponadto, negatywny wpływ obserwowanych obecnie szoków na amerykańską gospodarkę będzie rozgrywać się przez miesiące (a nawet kwartały), więc oczekujący szybkiego pogorszenia danych makro nie dostaną rezultatów tu i teraz. To oznacza, że dane mogą zaskakiwać w najbliższym czasie w dwie strony a rynki dostaną przestrzeń do rozgrywania różnych narracji. Co więcej, zaczynają się już przecieki sugerujące mniejszą skalę podwyżek ceł 2 kwietnia. Pojawia się więc przestrzeń, by wspomniane na początku ruchy na rynku skorygować w oczekiwaniu na rozstrzygnięcia w polityce handlowej. To oczekiwanie będą nam w tym tygodniu umilać dane, ale w niezbyt dużej ilości. Zaczniemy tydzień od publikacji danych o koniunkturze (PMI), skończymy – pierwszymi szacunkami marcowej inflacji w Europie i amerykańskimi danymi o wydatkach, dochodach i cenach konsumenckich.
- POLSKA: Tu również zrobimy krok wstecz. Początek roku upłynął pod znakiem znaczącego umocnienia złotego, które było kontynuowane w lutym pomimo nawarstwiania się problemów na rynkach i wzrostu awersji do ryzyka. Ostatecznie, jak się wydaje, pod koniec lutego EUR-PLN wyznaczył dno w okolicy 4,13 i od tego czasu przeżywa zasłużoną korektę (w kierunku słabszego złotego). Rentowności SPW w tym czasie poruszały się bez kierunku, co nieźle oddaje losy polskiej polityki pieniężnej w tym czasie. Polityka pieniężna oczywiście nie jest jedynym czynnikiem, który wpływa na notowania SPW, zwłaszcza na długim końcu. Rozważmy proste porównanie do benchmarków: rentowności polskich 10-latek spadły w stosunku do analogicznych niemieckich, ale wzrosły w stosunku do analogicznych amerykańskich. Efekt netto to brak zmian rentowności i delikatne rozszerzenie w stosunku do swapów. Na rynku FI mamy więc do czynienia z dwoma zjawiskami: zawieszeniem pomiędzy dwoma zachowującymi się odmiennie (zapewne przejściowo) benchmarkami i ugruntowującą się wiarą w obniżki stóp w Polsce. Ten ostatni czynnik wiąże się z zaskakującym nieco powrotem krajowych danych na rynkowy pierwszy plan. Dziś, wraz z publikacją danych o sprzedaży detalicznej, możemy zobaczyć ostatni akt tej sztuki. W najbliższych dniach spodziewamy się, że czynniki globalne będą znów dominować. Złoty z kolei w naszej ocenie uformował pasmo wahań (4,15-4,20 / EUR) i tam pozostanie.
Przegląd nadchodzących danych w Polsce
24 marca, Sprzedaż detaliczna (luty), Pekao: 4,0% r/r Konsensus: 3,2% r/r
Bardzo mocny styczeń nie był naszym zdaniem wyłącznie (ani głównie) konsekwencją działania czynników jednorazowych. Z tego względu spodziewamy się jedynie umiarkowanego wyhamowania sprzedaży w kolejnym miesiącu.
25 marca, Stopa bezrobocia rejestrowanego (luty), Pekao: 5,4% Konsensus: 5,5%
Stopa bezrobocia podąża wzorcem sezonowym ostatnich miesiącach, a wstępny odczyt MRPiPS sugeruje, że luty może być miesiącem przełamania tej tendencji. Wskazał on, że stopa bezrobocia wzrosła do 5,5% z 5,4% miesiąc wcześniej. Mimo to, pozostajemy przy naszej pierwotnej prognozie, która zakładała stabilizację stopy bezrobocia w lutym. Przyrost liczby bezrobotnych w lutym był zbliżony do naszych oczekiwań, a więc finalny odczyt wskaźnika będzie zależał od zwykle wahliwej liczby aktywnych zawodowo, co nadal daje sporą szansę na odczyt po niższej stronie.
Kalendarz najważniejszych odczytów makroekonomicznych w bieżącym tygodniu znajduje się tutaj.
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.