Analizy makroekonomiczne - Publikacja - Bank Pekao S.A.

Dziennik | 23.01.2025 1 tydzień temu

Oooops I strengthened again, czyli o prognozach kursu złotego

Dzisiaj GUS będzie kontynuował raportowanie stanu polskiej gospodarki za grudzień: poznamy odczyty sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej. Naszym zdaniem na pierwszym wskaźniku zobaczymy wzrost o 4,7% r/r (konsensus: 4,0%), na drugim zaś spadek o 10,8% r/r (konsensus: -11,8%). Na świecie warto odnotować decyzję Banku Turcji dot. poziomu stóp proc. – oczekiwana jest obniżka o 250 pb. do 45%.

Wiadomości

  • PL-DANE: Dynamika przeciętnej płacy miała w grudniu przyspieszyć (z 10,5% r/r w listopadzie do 11% r/r zgodnie z konsensusem), a tymczasem wyhamowała – do 9,8% r/r, co oznacza pierwszy od roku odczyt jednocyfrowy. Naszym zdaniem jest to jednak jednorazowe wahnięcie, spowodowane mniej hojnymi wypłatami dodatków świątecznych w przedsiębiorstwach, zwł. w górnictwie. Podtrzymujemy prognozę, że w 2025 r. średnioroczny wzrost płac wyniesie 8,7% r/r – więcej na temat płac pisaliśmy tutaj.
  • PL-DANE: Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw skurczyło się w grudniu o 9 tys. etatów w ujęciu miesięcznym, co przełożyło się na spadek o 0,6% r/r. Tym samym 2024 r. okazał się najgorszym rokiem pod względem zmiany zatrudnienia od czterech lat – więcej o rynku pracy pisaliśmy tutaj.
  • PL-DANE: Produkcja przemysłowa miała urosnąć w grudniu o 2,3% r/r, przede wszystkim za sprawą większej liczby dni roboczych. Na więcej dni roboczych nałożyło się jednak korzystnie wypadające Boże Narodzenie, przez co 2024 r. zakończył się wzrostem produkcji zaledwie o 0,2% r/r (więcej o roli świątecznego kalendarza pisaliśmy tutaj). Strukturalnym problemem polskiego przemysłu pozostaje jednak zbyt słaby popyt: i zagraniczny (za sprawą stagnacji w Europie), i krajowy (oszczędni konsumenci, pauza inwestycyjna, problemy branży motoryzacyjnej).
  • PL-DANE: Deflacja cen producenta nadal hamuje: grudniowy odczyt PPI pokazał -2,6% r/r (wobec -3,8% r/r w listopadzie). Najgłębszy spadek w ujęciu rocznym miał miejsce w sektorze energetycznym (-10,1% r/r) – grudzień nie odróżniał się pod tym względem od poprzednich miesięcy 2024 r., w których również najgłębszą deflację PPI obserwowaliśmy w sekcji wytwarzania i dostarczania energii.
  • US-KONIUNKTURA: Sentyment konsumencki w USA nie dorównuje optymizmowi przedsiębiorców – wskaźnik wyprzedzający LEI Conference Board uplasował się w grudniu na poziomie 101,6 pkt., co oznacza dynamikę -0,1% m/m. Spośród dziesięciu subindeksów połowa wniosła wkład pozytywny, połowa zaś negatywny (chodzi m.in. o obawy o przyszłą koniunkturę, wzrost liczby nowych bezrobotnych czy spadająca liczba pozwoleń na budowę). Tym niemniej, zdaniem analityków Conference Board, grudniowy odczyt wspiera prognozę realnego wzrostu w USA w tempie 2,3% r/r w 2025 r.
  • PL-WIBOR: Sąd Okręgowy w Suwałkach w precedensowym wyroku unieważnił umowę kredytu opartą o indeks WIBOR i uznał konstrukcję oprocentowania zmiennego opartego o WIBOR za klauzulę abuzywną. Wyrok jest nieprawomocny.

Oooops I stregthened again, czyli o prognozach kursu złotego

Wczoraj EUR-PLN spróbował po raz siódmy w ostatnim roku złamać poziom 4,25 i wreszcie się to udało. Notowania tej pary walutowej zamknęły się w okolicy 4,22, co oznacza najsilniejszego złotego od pięciu lat.

Kurs EUR-PLN

Źródło: Refinitiv

O przyczynach tego ruchu wiele już pisaliśmy i umiejscawiamy go w szerszym rynkowym kontekście w dalszej części raportu. Na ocenę skutków i możliwej trwałości przyjdzie jeszcze czas (zwłaszcza, że nie jesteśmy pewni, czy nie mamy do czynienia z efemerydą!). Ostatnia – mówiąc kolokwialnie – nóżka trwającego od początku 2023 r. umocnienia złotego jest dla nas pretekstem, żeby powiedzieć parę słów o prognozowaniu tej pary walutowej.

Prognozowaniu kursów walutowych ekonomiści poświęcili bardzo dużo czasu, miejsca i mocy obliczeniowych swoich komputerów a werdykt literalnie dekad badań nie jest zachęcający: prognozowanie kursów walutowych jest trudne a ewentualna poprawa względem tzw. błądzenia losowego (to jest standardowy benchmark dla prognoz zmiennych rynkowych) nie jest duża. Innymi słowy, może pomóc konstruować użyteczne strategie rynkowe, ale nie zrobi wrażenia na odbiorcach prognoz. Przekładając na liczby, poprawienie prognozy o 1 grosz nie zrobi na odbiorcach wrażenia, jeśli typowa pomyłka to 10 groszy! Mimo wszystko jednak ekonomiści prognozują kursy walutowe.

Jak to wygląda w praktyce? W ramach dzisiejszego ćwiczenia wykorzystaliśmy konsensusy dotyczące kształtowania się EUR-PLN z kwartalnych ankiet „Rz” z ostatnich czterech lat. Prognozy zbierane są na ogół na początku danego kwartału i dotyczą jego końca i końca trzech kolejnych kwartałów. W przybliżeniu więc prognozujący wpisują oczekiwane wartości kursów EUR-PLN i USD-PLN na 3, 6, 9 i 12 miesięcy do przodu. Okazuje się, że prognozowane kursu na danych kwartał jest bliskie błądzeniu losowemu (to za mała próba, żeby to formalnie zweryfikować). Nie wydaje się, aby do prognoz w takim horyzoncie stosowało się powszechnie modele o charakterze fundamentalnym (np. kursu równowagi).

Prognozowany kurs EUR-PLN na tle ostatniego fixingu NBP znanego prognozującym

Źródło: NBP, Rzeczpospolita, Pekao Analizy

W przypadku prognoz formułowanych na 12 miesięcy do przodu jest już ciekawiej, bo polscy prognozujący w ostatnich latach byli obciążeni w stronę mocnego złotego – tym bardziej, im większe było odchylenie bieżącego kursu EUR-PLN od historycznej średniej. Jest pewną ironią, że złamanie 4,25/EUR, które nas zainspirowało, nastąpiło kilka dni po sporządzeniu przez ekonomistów ankiet, w których powszechne było oczekiwanie delikatnego osłabienia złotego w horyzoncie kilku miesięcy. My zresztą również tego się spodziewamy i na razie nie widzimy powodu do zmiany prognoz.

Prognozowana zmiana kursu EUR-PLN w horyzoncie 12 miesięcy

Źródło: NBP ,Rzeczpospolita, Pekao Analizy

Komentarz rynkowy

  • ZAGRANICA: Wczoraj zmiany na głównych rynkach miały ograniczony zakres, ale generalnie kontynuowały „Trump trade”. Dolar znowu się zaczął umacniać (EUR/USD spadł już poniżej 1,04), rentowności Treasuries wzrosły o 2pb na całej krzywej. Impulsem do tego ruchu mogły być wstępne zapowiedzi D.Trumpa o cłach. Na razie zapowiedzi te nie dotyczą Europy, co pomogło rynkom akcji na kontynencie (indeks DAX wzrósł wczoraj o 1%), podobnie jak gołębie komentarze z EBC:  Ch.Lagarde niemal zapowiedziała cięcie stóp przez EBC i zasugerowała kontynuację luzowania polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach. F.Villeroy wyraził z koleil pogląd, że obserwowany teraz wzrost inflacji w strefie euro jest przejściowy i że w dalszej części roku będziemy mieli do czynienia z dezinflacją. Inwestorzy jak na razie nie wydają się tym zaskoczeni, gdyż rentowności obligacji w Europie lekko wczoraj wzrosły, ale ruch EUR/USD w dół w najbliższych dniach wydaje nam się prawdopodobny, podobnie jak spadek rentowności europejskiego długu, zwłaszcza z długiego końca krzywej dochodowości – ten segment rynku jest ostatnio bardziej ceniony przez inwestorów niż krótkie papiery.
  • POLSKA: Rynek postrzega politykę handlową USA jako mniej dotkliwą niż się wydawało wcześniej i to stanowi w ostatnich dniach duże wsparcie dla walut rynków wschodzących. W przypadku złotego przyniosło to przełom, tj. złamanie poziomu 4,22/EUR i ustanowienie nowego pięcioletniego minimum na tej parze walutowej. O cieniach i blaskach prognozowania kursów pisaliśmy we wcześniejszej części raportu. Tu warto wspomnieć, że takie poziomy EUR-PLN są atrakcyjne dla kupujących, ale nie widzieliśmy ich aktywności 3 grosze wyżej, więc dynamika rynku sugeruje, że (jeszcze) mocniejszy złoty się utrzyma dłużej. O dobrej koniunkturze na polskie aktywa świadczył też solidny spadek rentowności SPW (o ponad 10 pb) i wzrost indeksów giełdowych z warszawskiego parkietu. Mocniejszy złoty zapewne ożywi spekulacje co do momentu i skali cięć stóp procentowych, ale rynek jest na tyle „na świeżo” z jastrzębią retoryką RPP, że umocnienie musiałoby być wyraźnie większe, by uruchomić ten mechanizm kompensujący. Na razie więc dominuje czynnik globalny a na fali dobrego sentymentu wobec rynków wschodzących polskie aktywa powinny kontynuować rajd.

Kalendarz najważniejszych odczytów makroekonomicznych w bieżącym tygodniu znajduje się tutaj.

Udostępnij

Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.

Zapisz się na newsletter

Zapisuję się na newsletter