Stopa bezrobocia nie miała udanych wakacji
W sierpniu liczba bezrobotnych w Polsce wzrosła o 8,3 tys. a łącznie w lipcu i sierpniu o 11,5 tys. Tymczasem zgodnie ze wzorcem sezonowym powinna się była obniżyć. To niepokojący sygnał z polskiego rynku pracy. W dzisiejszym raporcie piszemy więcej na ten temat.
Wiadomości
- PL-DANE: Szacunkowa stopa bezrobocia rejestrowanego w sierpniu wyniosła 5,0% wobec 5,0% miesiąc wcześniej - poinformowało w komunikacie Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Odczyt był zgodny z konsensusem, choć jego szczegóły mają lekko pesymistyczny wydźwięk. Więcej na ten temat piszemy w dalszej części raportu.
- PL-MF: Przeprowadzenie emisji obligacji opartej o nowy wskaźnik referencyjny przez resort finansów raczej nie nastąpi w tym roku - poinformował wiceminister finansów Jurand Drop. Dodał, że dezinformacja w przestrzeni publicznej wokół wskaźnika WIBOR jest niepokojąca, ale nie zagraża stabilności systemu finansowego.
- PL-MF-AUKCJA: Ministerstwo Finansów zaoferuje do sprzedaży 11 września obligacje o łącznej wartości 6-8 mld zł serii OK0127, DS0727, PS0729, WZ0330, DS1034, IZ0836.
- EZ-DANE: Wskaźnik zaufania wśród inwestorów Sentix w strefie euro we wrześniu wyniósł -15,4 pkt. wobec -13,9 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie -12,2 pkt.
Stopa bezrobocia nie miała udanych wakacji
Wczoraj MRPiPS opublikowało wstępne dane o stopie bezrobocia za sierpień. Na pierwszy rzut oka nie ma w nich nic zaskakującego – wskaźnik utrzymał się na poziomie 5,0% zgodnie z konsensusem rynkowym. Jednak liczba bezrobotnych przyniosła negatywną niespodziankę rosnąc do 774 tys. z 765 tys., podczas gdy my spodziewaliśmy się jej lekkiego spadku zgodnie z wzorcem sezonowym. A więc sierpniowy odczyt jest o tyle ciekawy (i poniekąd alarmujący), że poszedł w poprzek sezonowych tendencji, co ostatni raz miało miejsce w sierpniu 2012 roku. Co więcej, przyglądając się obu wakacyjnym miesiącom (lipiec oraz sierpień), tak słabych danych o liczbie bezrobotnych nie widzieliśmy od 2009 roku. Co prawda przy rekordowo niskich poziomach stopy bezrobocia, z jakimi mamy do czynienia obecnie, dużo łatwiej o oderwanie się od wzorca sezonowego w górę, lecz nie zmienia to faktu, że krajowy rynek pracy wysyła nam negatywne sygnały.
Zmiana liczby bezrobotnych (tys. m/m, po odsezonowaniu)
Źródło: GUS, MRPiPS, Analizy Pekao
Liczymy jednak na to, że wzrostowy trend na stopie bezrobocia niedługo wyczerpie się i nie potrwa dłużej niż trzy miesiące. Skąd taka prognoza? Sugerują to dane o zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, w których odnotowano chwilowe załamanie na przełomie 1. i 2. kwartału roku. W czerwcu dane o zatrudnieniu przestały zaskakiwać in minus, a w lipcu zaskoczyły nawet lekko na plus. Stąd spodziewamy się, że obecny wzrost liczby bezrobotnych jest przejściowy, nie wskazuje na długotrwałe pogorszenie się kondycji polskiego rynku pracy, a jest jedynie pokłosiem minionego dołka na zatrudnieniu.
Niemniej, sytuacja na rynku pracy nadal nie jest dobra, a co najwyżej stabilna (stagnacja). Nastroje pracodawców są lepsze niż w ubiegłym roku, lecz systematycznie (choć lekko) pogarszają od 5 miesięcy. Dane o zwolnieniach grupowych również nie napawają optymizmem i cały czas rosną. Odbicie krajowej koniunktury nadal pozostaje zbyt słabe, by „odmrozić” krajowy rynek pracy. Szczęśliwie w przyszłym roku powinno nabrać wiatru w żagle (wzrost PKB powyżej 4% r/r) i właśnie wtedy powinniśmy zobaczyć wyraźniejszą poprawę sytuacji na polskim rynku pracy.
Zwolnienia grupowe i zgłoszenia zwolnień (tys., średnia ruchoma 12-miesięczna)
Źródło: MRPiPS, Analizy Pekao
Komentarz rynkowy
- ZAGRANICA: W spokojnym otoczeniu ryzykowne aktywa odzyskały zainteresowanie inwestorów, co przełożyło się na wyraźne odbicie głównych indeksów giełdowych na rynkach rozwiniętych (z wyrównaniem niemal wszystkich strat z piątku) i umocnienie dolara (spadek EUR-USD poniżej 1,1050). Przy braku nowych sygnałów cała krzywa dochodowości w USA praktycznie stała w miejscu a kluczowe benchmarki z tego rynku poruszały się w pasmach szerokich na 3-5 pb. Dziś kalendarz publikacji makro wieje pustkami i najważniejsze wydarzenie dnia (a właściwie nocy) pochodzi z innej domeny. Mowa oczywiście o debacie prezydenckiej w USA (3 w nocy czasu polskiego). Zakładamy, że reakcja rynku nie będzie duża, ale w przypadku dobrego występu D. Trumpa powinniśmy zobaczyć delikatne wzrosty głównych indeksów giełdowych (obietnica cięć w podatkach korporacyjnych). Wpływ prezydentury Trumpa na rynek obligacji jest znacznie bardziej skomplikowany. Ściera się tam bowiem kilka elementów: podbijający inflację protekcjonizm, prawdopodobnie większy deficyt fiskalny i naciski na Fed, bo krótkoterminowe stopy procentowe były niższe. Teoretycznie więc powinno to prowadzić do bardziej stromej krzywej dochodowości. Po tym przerywniku rynek wróci do obserwacji danych makro, w tym tygodniu będą to niemal wyłącznie odczyty inflacyjne.
- POLSKA: Krajowe aktywa odetchnęły: złoty umocnił się do euro o ok. 1,5 gr a na warszawskiej giełdzie zanotowano niewielkie wzrosty. Rynek obligacji z kolei poruszał się w trendzie bocznym, podobnie do swoich odpowiedników z rynków bazowych. Nie spodziewamy się, aby w najbliższych dniach doszło tutaj do jakiegoś przełomu. W szczególności, dominują tu sygnały z rynków bazowych a inwestorzy przetrawili najpewniej wszystkie nowości z krajowego poletka (łagodniejsza polityka fiskalna i monetarna).
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.