Rozczarowujący luty dla przemysłu i budownictwa
GUS opublikował dziś dane o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej w lutym. Obydwie rozczarowały, choć w umiarkowanej skali. Produkcja przemysłowa skurczyła się o 2% r/r (wobec oczekiwań spadku o ok. 1%), ta druga nie zmieniła się w ujęciu rocznym (wobec prognoz wzrostu o ok. 2-2,5% r/r). W dalszej części komentarza mierzymy się z tymi rozczarowaniami i ich implikacjami. Nie zmieniamy jednak poglądu na cały 2025 r.
Produkcja sprzedana przemysłu spadła o 2% r/r, na co złożył się większy od naszych przewidywań spadek produkcji w przetwórstwie (o 2,3% r/r), tąpnięcie produkcji górnictwa (o 12,9% r/r) oraz przyspieszenie w energetyce (do 8,1% r/r). Ten ostatni fakt najłatwiej wytłumaczyć – w przeciwieństwie do stycznia, luty był dość zimnym miesiącem i popyt na energię wzrósł znacząco. Co zaś złożyło się na taki a nie inny wynik przetwórstwa? W komentarzu sprzed miesiąca zwracaliśmy uwagę na stosunkowo nowy wzorzec w danych szczegółowych o produkcji. Stosunkowo lepiej radziły sobie bowiem sekcje powiązane z działalnością inwestycyjną (jak produkcja metali, niemetalicznych surowców mineralnych, pozostałych środków transportu) oraz popytem wewnętrznym (np. przemysł spożywczy), gorzej – branże z dużym udziałem eksportu (maszyny i urządzenia, samochody i części). W lutym niewiele się pod tym względem zmieniło, choć dynamiki są generalnie niższe. Teza o tym, że pod przykrywką stagnacji całego przemysłu widać symptomy inwestycyjnego ożywienia jest dalej w mocy.
Indeks produkcji przemysłowej (luty 2020 = %)
Źródło: GUS, Macrobond, Pekao Analizy
ostatnich miesiącach nie doszło do żadnego przełomu. W samym lutym produkcja spadła o 0,2% m/m (po wyłączeniu czynników sezonowych i kalendarzowych), co plasuje ją na poziomie z czerwca… 2022 roku. Generalnie produkcja przemysłowa nie zmieniła się trzech lat, więc bieżąca zmienność jej dynamik jest w całości zasługą efektów kalendarzowych (które i w styczniu, i w lutym były lekko negatywne) i zwykłej losowości (niesławny wrzesień 2024 r. musimy ex post zapisać w tej rubryce). Dane za luty nie zmieniają więc naszego poglądu na perspektywy wzrostu produkcji przemysłowej w tym roku – ożywienie inwestycyjne i odbicie popytu zagranicznego doprowadzą do wyrwania produkcji z wieloletniej stagnacji.
Budownictwo rozczarowało w lutym – produkcja branży nie zmieniła się bowiem w ujęciu rocznym i spadła o 2,3% m/m. Skąd ta niespodzianka? Możliwe, że niekorzystnie na aktywność na placach budów wpłynęła pogoda. Luty był bowiem relatywnie mroźny i śnieżny (dużo zimniejszy niż trzy poprzednie, w tym niż absurdalnie ciepły luty 2024 r.). Historyczna relacja między średnią temperaturą lutego a przyrostem produkcji w tym miesiącu wskazuje, że 1 st. C jest wart prawie 3 pkt. proc. na dynamice produkcji budowlanej. Tym niemniej, zarówno faktycznie zrealizowany poziom produkcji, jak i ten implikowany przez konsensus prognoz, mieszczą się komfortowo w tej relacji. Jednocześnie, przedsiębiorstwa w badaniach koniunktury w ogóle nie wskazywały warunków pogodowych jako bariery dla aktywności. Słowem – mamy małą zagwozdkę, którą mogą rozstrzygnąć dopiero dane za marzec. Na razie nie widzimy jednak powodu, by zmieniać nasz optymistyczny pogląd co do znaczącego przyspieszenia inwestycji w tym roku.
Produkcja budowlano-montażowa a warunki pogodowe w lutym
Źródło: GUS, Macrobond, Pekao Analizy
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.