Niespodziewane odbicie w przemyśle
Przemysł w ostatnich miesiącach przyzwyczajał nas do rozczarowujących wyników. Zła passa się jednak skończyła – w październiku produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 4,7% r/r, znacznie powyżej prognoz (1-1,5% r/r). Mamy wrażenie „odwrotnego deja vu” – tak, jak wrześniowa sprzedaż detaliczna była zbyt zła, żeby była prawdziwa, tak październikowa produkcja wygląda na zbyt dobrą, żeby była prawdziwa. W dalszej części tekstu omawiamy ten odczyt i stawiamy pewne hipotezy.
Do wyników przemysłu w poprzednim miesiącu naprawdę trudno się przyczepić – niespodzianka była solidna, wzrost imponuje, jego struktura również. Październikowego wystrzału nie możemy bowiem przypisać żadnemu konkretnemu sektorowi – ani produkcji energii (+19% m/m, bardzo blisko naszych założeń), ani konkretnej gałęzi przetwórstwa. W istocie rzeczy, przyspieszenie w przemyśle było bardzo równo rozlane: nie zanotowaliśmy go tylko w dwóch małych sekcjach (przemysł farmaceutyczny i poligraficzny), a medianowe przyspieszenie produkcji w przetwórstwie wyniosło 5 pkt. proc., czyli niemal dokładnie tyle samo, co średnie (5,3 pkt. proc.). Duży wkład przemysłu spożywczego, samochodowego i elektrycznego (razem odpowiadają za 2,2 pkt. proc. przyspieszenia) to bardziej kwestia ich rozmiarów niż szczególnie dobrego zachowania w poprzednim miesiącu.
Produkcja sprzedana przemysłu - rozbicie sektorowe przyspieszenia (% r/r)
Źródło: GUS, Pekao Analizy
Na październikowy wystrzał można popatrzeć jeszcze z jednej strony – produkcja po wyłączeniu czynników sezonowych i kalendarzowych wzrosła o 4,6% m/m. Nic dziwnego – produkcja w ujęciu miesięcznym (bez odsezonowania) urosła w rekordowej skali (+10%), przebijając miesiące z dużo lepszym układem kalendarza.
Produkcja sprzedana przemysłu w październiku (% m/m)
Źródło: GUS, Macrobond, Pekao Analizy
W poszukiwaniu czynników odpowiadających za tak dobre wyniki przemysłu musimy więc skupić się na takich, które pomogły całemu sektorowi, zrobiły to w bezprecedensowej skali i w jednym miesiącu. Poprawa popytu zagranicznego prawdopodobnie jest elementem tego równania – uważamy, że Europa ma ostatnio zbyt pesymistyczną prasę – ale nic nie wskazywało na to, że październik b.r. był pod tym względem jakimś szczególnie dobrym miesiącem. Być może wyniki produkcji w październiku były dodatkowo podbite przez nadrabianie zaległości po poprzednim miesiącu. Czytelnicy mogą pamiętać, że w komentarzu do fatalnej sprzedaży detalicznej spekulowaliśmy, że ciepły wrzesień sprzyjał konsumpcji usług a nie towarów. Być może przedłużone wakacje miały większy wpływ na produkcję niż nam się wówczas wydawało – tłumaczyłoby to, dlaczego przemysł zachował się tak, jak gdyby miał do dyspozycji o jeden dzień roboczy więcej.
Indeks produkcji sprzedanej przemysłu (luty 2020 = 100%)
Źródło: GUS, Macrobond, Pekao Analizy
Październik był na tyle mocny, że zanotowany w nim przyrost produkcji był wart więcej niż jej spadki notowane między marcem 2022 a kwietniem 2023 r. Innymi słowy, jeden dobry miesiąc zakończył 2,5 roku produkcyjnej flauty i wzniósł indeks produkcji sprzedanej przemysłu na nowe historyczne maksimum. Jeżeli jednak mamy rację co do nietypowej roli kalendarza, produkcja nie zostanie na nowym szczycie. Tym niemniej, trzeci kwartał zaczął się dla przemysłu bardzo dobrze i zaryzykujemy stwierdzenie, że w rewizjach prognoz PKB po III kwartale warto było zachować ostrożność. Wzrost PKB w IV kwartale może bez problemu przyspieszyć względem III kwartału.
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.