Koniunktura jest taka sobie - wynika z raportu NBP
Przed nami kolejny, choć bardziej ubogi niż wczoraj, pakiet danych z krajowej gospodarki za wrzesień. Poznamy odczyt sprzedaży detalicznej (oczekujemy jej stagnacji, konsensus celuje w 2,3% r/r) oraz podaży pieniądza (spodziewamy się wzrostu o 7,0% r/r, konsensus prognozuje 6,8%).
Wiadomości
- PL-DANE: Wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu wzrosło o 10,3% r/r wobec konsensusu 11,1%, a zatrudnienie spadło o 0,5% r/r zgodnie z oczekiwaniami. Szerzej te dane skomentowaliśmy tutaj. Z kolei produkcja przemysłowa spadła we wrześniu o 0,3% r/r wobec oczekiwanego wzrostu o 0,3% r/r - szczegółowy komentarz do produkcji tutaj. Natomiast inflacja PPI wyniosła we wrześniu -6,3% r/r wobec oczekiwanych –5,7%. Ponadto, produkcja budowlano-montażowa spadła o 9,0% r/r, nieco słabiej od oczekiwań (9,6%).
- PL-NBP: Firmy spodziewają się poprawy sytuacji finansowej w IV kwartale, dzięki ożywieniu popytu - podano w Szybkim Monitoringu NBP. Wyniki badania sugerują, iż w III kwartale sytuacja ekonomiczna firm była nadal osłabiona. Jednocześnie połowa badanych branż formułowała słabsze prognozy eksportu, a producenci trwałych dóbr konsumpcyjnych przewidywali jego spadek. Z kolei najkorzystniejsze prognozy – zarówno popytu ogółem, jak i eksportu - formułowały przedsiębiorstwa świadczące usługi konsumenckie. Szczegółowo o wnioskach z Szybkiego Monitoringu piszemy w dalszej części raportu.
- PL-MF: Ministerstwo Finansów zaoferuje do sprzedaży 23 października obligacje o łącznej wartości 7-11 mld zł serii OK0127, PS0130, WZ0330, DS0432, DS1034, IZ0836 i WS0437 - podał resort w komunikacie. W miesięcznym planie resort finansów informował, że na środowym przetargu sprzedaży zaoferuje papiery za 6-12 mld zł.
Spada presja płacowa - wnioski z Szybkiego Monitoringu NBP
NBP opublikował wczoraj (przy mnogości publikacji danych miesięcznych od GUS można powiedzieć, że mimochodem) kolejną edycję Szybkiego Monitoringu – kwartalną publikację syntetyzującą dane dot. krajowego sektora przedsiębiorstw w oparciu o badania ankietowe. Materiał jest dość obszerny, więc poniżej krótka synteza – 4 wątki, które naszym zdaniem są warte szczególnej uwagi:
Eksport wysyła sygnały poprawy, ale sytuacja pozostaje trudna
Wiele danych makroekonomicznych publikowanych w ostatnim czasie wskazują na słabą koniunkturę wśród polskich firm eksporterów. Podobne wnioski można wysnuć z analizy Szybkiego Monitoringu. Dynamika realnych przychodów ze sprzedaży zagranicznej stopniowo poprawia się, ale od początku 2023 r. utrzymuje się na wyraźnie niższych poziomach niż sprzedaży krajowej. Ta różnica powoli się zaciera, ale eksporterzy nadal są w trudnej sytuacji przy nikłym ożywieniu gospodarczym za granicą. Dowody można wymieniać dalej. Stopień wykorzystania zdolności produkcyjnych wśród nieeksporterów jest wyraźnie wyższy niż firm, które prowadzą działalność eksportową. Eksportowi może także przeszkadzać utrzymujący się silny złoty (szczególnie wobec kursu dolara, który jest już blisko kursu opłacalności eksportu). Jednakże zdajemy sobie sprawę z przeszacowywania efektu walutowego na działalność podmiotów zajmujących się handlem zagranicznym. Według badania jedynie 4% przedsiębiorstw wskazuje kurs walutowy jako barierę dla swojego rozwoju. Odsetek eksporterów deklarujących brak opłacalności sprzedaży eksportowej pozostał podwyższony w III kwartale (13%), jednak wynikało to prawdopodobnie w większej mierze nie ze zmian kursu walutowego, ale słabego popytu zagranicznego.
Kurs dolara, przy którym eksport i import stają się nieopłacalne
Źródło: Szybki monitoring NBP
Presja płacowa obniża się
W ostatnich kwartałach polskie firmy korzystały z deflacji cen producentów (PPI), a taniejące surowce i półprodukty pomagały im spiąć rachunek kosztów. Najnowszy Szybki Monitoring potwierdził, że taki stan rzeczy dalej się utrzymuje. Jednak do powyższych czynników ograniczających presję inflacyjną dołączają powoli koszty pracy. Zdecydowana większość wskaźników zaprezentowanych w Szybkim Monitoringu NBP wskazuje na osłabienie presji płacowej. Udział firm, w których naciski na wzrost płac nasiliły się w stosunku do poprzedniego kwartału po raz kolejny obniżył się (do 14,3%), wyraźnie poniżej wieloletniej mediany (19,4%).
Spadek ten był notowany we wszystkich klasach wielkości przedsiębiorstw i we wszystkich analizowanych branżach. Poniżej wieloletniego poziomu spadł także odsetek firm planujących podwyżki wynagrodzeń wśród tych deklarujących występowanie presji płacowej. Obniżyły się również wysokości planowanych podwyżek wynagrodzeń w rocznej perspektywie. Osłabienie presji płacowej jest kompatybilne z naszymi prognozami stopniowego obniżania się dynamiki płac w gospodarce, co najmniej do połowy 2025 r. Równocześnie, ponownie nieznacznie obniżył się wskaźnik prognoz zatrudnienia.
Udział firm zgłaszających presję płacową, %
Źródło: Szybki monitoring NBP
Rosnąca luka popytowa będzie czynnikiem wzbudzającym inflację w dłuższej perspektywie
Analiza czynników kosztowych dostarcza wielu dezinflacyjnych sygnałów, ale jednak rozpędzająca się stopniowo polska gospodarka, przy na razie domykającej się, ale w perspektywie roku rosnącej luce popytowej będzie czynnikiem wzbudzającym presję inflacyjną. Stopień wykorzystania zdolności produkcyjnych, który można traktować jako pewne proxy dla luki popytowej, zaczął właśnie rosnąć przekraczając w III kwartale poziom wieloletniej średniej. Największe wykorzystanie występuje w sektorze usług oraz budownictwie. Z kolei w przemyśle poziom wykorzystania zdolności produkcyjnych pozostaje niski. Przyszłemu wzrostowi wykorzystania potencjału mogą sprzyjać korzystne w ocenie przedsiębiorstw perspektywy popytowe i spadek obciążenia nadmiernym poziomem zapasów produktów gotowych.
Stopień wykorzystania zdolności produkcyjnych, %
Źródło: Szybki monitoring NBP
Coś drgnęło w inwestycjach
W najnowszym badaniu firm NBP pojawiły się oznaki większego optymizmu inwestycyjnego. Mierzony wskaźnikiem OPTIN wzrósł, choć w przypadku ocen dotyczących IV kwartału pozostał obniżony. Sugeruje to, że ożywienia inwestycji należy się spodziewać raczej w perspektywie roku niż kwartału. Planom inwestycyjnym mogą sprzyjać korzystne w ocenie przedsiębiorstw perspektywy popytowe oraz spodziewany wzrost napływu środków unijnych. Lepsze niż przed kwartałem nastroje inwestycyjne zgłaszało większość branż, a najwyraźniej poprawiły się w budownictwie oraz usługach. Tutaj trzeba zaznaczyć, że budownictwo jest jedyną branżą notującą od dwóch lat trwałą, systematyczną poprawę sentymentu inwestycyjnego. Na przeciwległym biegunie znajdują się firmy z sektora handlu detalicznego oraz wyspecjalizowani eksporterzy. Kolejny dowód na ich słabość, wróć do punktu 1.
Planowana zmiana skali inwestycji w horyzoncie roku*, pkt proc.
* Plany firm zostały przeważone wg ich poziomu zatrudnienia
Źródło: Szybki monitoring NBP
Komentarz rynkowy
- ZAGRANICA: Po raz pierwszy z taką intensywnością rozgrywamy wybory w Stanach Zjednoczonych: EUR-USD poleciał w dół o ponad pół centa, rentowności amerykańskich obligacji skoczyły w górę o 10-12 pb (z lekką tendencją krzywej do wystramiania się), i to wbrew trendom globalnym. Ruchy te są zasadniczo zgodne z tym, czego możemy się spodziewać w polityce gospodarczej drugiej administracji Trumpa (przede wszystkim protekcjonizmu). Rynki pozostają za to sceptyczne co do tego, czy te wybory wyłonią współdziałający z prezydentem Kongres. Skoro to ostatnie się raczej nie wydarzy, to inne elementy programu Republikanów (np. ekspansja fiskalna) nie są ujmowane przez inwestorów w kalkulacjach. Ogranicza to też przestrzeń do wzrostu indeksów giełdowych. Ponieważ dzisiejszy kalendarz publikacji danych makro jest w dalszym ciągu pusty, nic nie będzie przeszkadzać rynkom w kontynuowaniu gry w amerykańskie wybory.
- POLSKA: Nie będzie przesadą, jeśli napiszemy, że rynki nie zaliczyły polskich aktywów do grona wygranych amerykańskich wyborów. Nietrudno zrozumieć, dlaczego tak jest. Mocny dolar i wysokie stopy w dolarze to problem dla wszystkich emerging markets. Dodatkowo, Europa jako całość będzie negatywnie dotknięta przez wzrost protekcjonizmu w USA, bo znaczenie Stanów Zjednoczonych jako rynku zbytu europejskich eksporterów w ostatnich latach rosło. Bilans poniedziałku to +15 pb wzrostu rentowności na długim końcu krzywej obligacyjnej i +1,5 grosza na parze EUR-PLN. Czy to koniec ruchu? Nie, na razie rynek przeszacował prawdopodobieństwa, ale w dalszym ciągu poruszamy się w obszarze jednego z możliwych wariantów zdarzeń. Im bardziej pewna stanie się druga prezydentura Donalda Trumpa, tym bardziej się przesuniemy w dół w wycenach polskich aktywów.
Kalendarz najważniejszych odczytów makroekonomicznych w bieżącym tygodniu znajduje się tutaj.
Niniejsza publikacja (dalej „Publikacja”) przygotowana przez Departament Analiz Makroekonomicznych Banku Polska Kasa Opieki Spółka Akcyjna (dalej „Pekao S.A.”) stanowi publikację handlową i ma charakter wyłącznie informacyjny. Żadna z jej części nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania zobowiązania, w szczególności nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 Kodeksu Cywilnego. Publikacja nie stanowi rekomendacji udzielanej w ramach usługi doradztwa inwestycyjnego, analizy inwestycyjnej, analizy finansowej oraz innej rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczącej transakcji w zakresie instrumentów finansowych, rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r, w sprawie nadużyć na rynku ani porady inwestycyjnej o charakterze ogólnym dotyczącej inwestowania w instrumenty finansowe, a informacje w niej zawarte nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. Publikacja nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych i nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania badań inwestycyjnych i nie stanowi badania inwestycyjnego.